False memory-Dean Koontz

"Aby dotrzeć tam, dokąd nigdy nie dotrzemy, stać się takimi, jakimi nigdy nie będziemy."

11 wrz 2012

"Elyria. Polowanie na czarownice" - Brigitte Melzer

Myślę czarownica – przedstawia mi się kobieta o wątpliwej urodzie z wielką brodawką na nosie i rozczochranymi włosami, która waży w kotle jakiś eliksir. Jej postać zaś tonie w obskurnym otoczeniu, pełnym pajęczyn i kurzu. Z myślą tą sięgam po książkę pod tytułem „Elyria. Polowanie na czarownice” autorstwa Brigitte Melzer. I masz! Już na wstępie całe moje wyobrażenie o wiedźmie może się schować. Bo miast paskudnej zołzy, pojawia się młoda, ładna, brązowooka niewiasta. Wywodząca się z Wędrującego Ludu (sztukmistrzów, aktorów, komediantów). I gdyby nie słowa pewnej przepowiedni: „Ona, w której złotych oczach płoną ognie Dziewiątego Piekła, uwolni swoją magię w postaci wszystko niszczącej pożogi i tym samym przyniesie światu wybawienie lub pogrąży go w wiecznej ciemności”, pewnie życie tytułowej czarownicy potoczyłoby się zupełnie inaczej…

Oskarżona o uprawianie magii, ścigana przez Łowców Czarownic i ślepych mnichów – wyznawców Czarnego Króla (demona). Stanie się posiadaczką mocy, o której nie śniła w najgorszych koszmarach. Będzie zagrożeniem dla siebie i bliskich. Dla łowców: zwykłą wiedźmą i złodziejką, którą należy zabić, dla mnichów i ich pana swoistego rodzaju brakującym ogniwem… Dla kapitana Królewskich Wilków – miłością życia. Przeznaczono jej wybawić świat od władz ciemności i będzie tego musiała dokonać za wszelką cenę.

Z treści więcej zdradzać nie powinnam. Zatem przejdę do oceny. Zarzutów, co do poziomu lektury mam mało. Fabuła jest zgrabnie pomyślana, postacie dość wyraziste i interesujące (oprócz Creana, którego motywy postępowania są mocno naciągane), akcja wartka, wątek miłosny nieprzesadzony – czyli wszystko w odpowiednich ilościach i proporcjach. Jak przystało na książkę o czarownicy, nadprzyrodzonych mocy nie brakuje, jest i demon, są łowcy czarownic i płonący stos. Jest i parę drastycznych fragmentów – na całe szczęście nie zdominowały one lżejszych treści.

Można by się przyczepić, że czas akcji jest mało precyzyjnie określony – raczej domyślny, że autorka ma skłonność do powielania wniosków, które już wcześniej przedstawiła, że, że… Ale czy to wszystko w ogóle ma znaczenie, kiedy stronice książki umykają niepostrzeżenie, gdy czytelnik wierzy w to, co czyta, czuje się świadkiem opisywanych wydarzeń i jeszcze ubolewa nad tym, iż lektura dobiega końca…? Elyria doprawdy potrafi wciągnąć czytelnika w swój świat! Ten zaś podąża jej śladem jakby niechybnie został zaczarowany.

Powieść Melzer poleciłabym miłośnikom fantasy z przeplatającym się wątkiem romansowym oraz fanom trzymającej w napięciu przygody. Także tym, którym znudziły się typowe czarownice. Wszak warto wyjść poza utarte schematy, by dotrzeć w nowe i nieznane.

Moja ocena: 5/6
Dane o książce: Brigitte Melzer, Elyria. Polowanie na czarownice, Świat Książki 2012, s. 320.

20 komentarzy:

  1. Upatruję się w grupie odbiorców tej powieści. Chętnie się dowiem, jakie zakończenie zgotowała bohaterom wspomniana przepowiednia. O samej autorce także sobie poczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co udało mi się wyszukać w sieci - pani Melzer jest dość płodną autorką i pisze głównie książki z nutą fantastyki. W jej dorobku twórczym, znaleźć można nawet serię o wampirach (jeśli dobrze to sobie wszystko przetłumaczyłam z niemieckiego)... Chętnie bym przeczytała jeszcze jakąś jej książkę - może coś przetłumaczą.

      Usuń
    2. Wychodzi na to, że "Elyria.Polowanie na czarownice" to na razie jedyna książka tej autorki wydana u nas w Polsce.

      Usuń
  2. Uwielbiam takie książki właśnie, a że to dodatkowo jeden tom, to już w ogóle jestem na tak :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby było śmieszniej - ja (od pewnego czasu) przeciwniczka wielotomowych serii, chętnie przeczytałabym dalszą część tej książki 8)

      Usuń
    2. Jak coś się bardzo spodoba, to czasami chciałoby się ciągu dalszego. Jednak ja tak, jak Tirindeth wolę jednotomowe wydania.

      Usuń
  3. Niestety, ale to niezbyt moja tematyka:/ Raczej sobie odpuszczę...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chętnie przeczytam. Książka wydaje się być ciekawa, choć do tej pory myślałam, że będzie to kolejny chłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie Elyria różni się znacznie od przygód nastoletniej czarownicy Sabriny, ale ja lubię czytać i oglądać wszystko co z czarownicami związane, więc z chęcią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. brzmi zachęcająco, więc mogłabym poświęcić jej swój czas :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka jest wprost idelana na mój aktualny nastrój, akurat mam ogromną ochotę na "fantasy z przeplatającym się wątkiem romansowym oraz trzymającą w napięciu przygodą" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A mi się zupełnie inaczej kojarzy czarownica, z przepiękną i wyjątkowo mądrą kobietą, sprytną i potrafiącą manipulować ludźmi :) A biorąc pod uwagę, że uwielbiam wszystko o czarownicach, to i ta książkę muszę przeczytać !

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo sobie chwalę powieści z motywem czarownicy. Szkoda tylko, że niewiele jest wartościowych pozycji z tym właśnie motywem. Czarownice zaginęły gdzieś pomiędzy wampirami, małymi czarodziejami, elfami, aniołami i temu podobnymi. Może w końcu nastąpi ich reaktywacja! ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytałam tak pobieżnie ponieważ książka cały czas przede mną i nie chcę zepsuć sobie tego zaskoczenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie książka dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje się ciekawa, więc jak będę miała okazję to chętnie przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Widać ciekawie się zapowiada. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie lubiłam książek tego typu, ale skoro ostatnio przekonałam się nawet do science-fiction, to i czarownice mi niestraszne :D Na razie zbieram się do Anne Rice, potem pomyślę o tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  15. Strasznie lubię czytać książki o czarownicach i magii, czyli ta powieść jest zdecydowanie dla mnie.
    Mam nadzieje, że uda mi się przeczytać;)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie przed chwilką czytałam jedną recenzję tej książki i po Twojej tym bardziej jestem skłonna po nią sięgnąć. Cieszę się, że i Tobie się ona spodobała i, że ją polecasz:)

    OdpowiedzUsuń