False memory-Dean Koontz

"Aby dotrzeć tam, dokąd nigdy nie dotrzemy, stać się takimi, jakimi nigdy nie będziemy."

12 lut 2011

GRZECH - Josephine Hart


Bo to zła kobieta była… czyli o tym, jak zazdrość niszczy życie.

Na książkę natknęłam się w bibliotece. Nie słyszałam o niej wcześniej. Zaintrygowana opisem z okładki, zabrałam lekturę do domu. I co też takiego przyniosłam…?

„Grzech”, to historia pewnej kobiety o imieniu Ruth. Ładnej, utalentowanej, wywodzącej się z domu magnata prasowego.  Można powiedzieć – miała wszystko, a jednak najbardziej na świecie pragnęła jednego – być tą pierwszą, jedyną i nigdy nie mieć siostry… Kuriozalne marzenie zniweczyła osierocona kuzynka, którą przyjęto w Lexington, jakby była pierworodną córką właścicieli. Zdaniem Ruth, Elizabeth zajęła należne jej miejsce. Ukradła uwagę najbliższych, zniszczyła dzieciństwo, wpędziła w sidła zła i zazdrości. To Elizabeth była tą dobrą, skromną dziewczynką. Ruth od zawsze była jej przeciwieństwem. I choć w życiu osiągnęła wiele, ciągle chciała więcej - dążyła do zniszczenia rywalki – chciała odebrać fałszywej siostrze wszystko, co niesłusznie dostała od losu. Czy jej się to udało, tego już nie zdradzę…, zapraszam do lektury.

Nienawiść. Obsesja. Uzależnienie. Dość przenikliwy obraz kobiety pozostającej w niewoli swojego wnętrza. Kobiety, która sama siebie pyta: „Gdybym nigdy jej nie spotkała, czy byłabym dobra?”. Kobiety, która ma obsesję na punkcie przyszywanej siostry.  Kradnie Elizabeth ubrania, jej ulubione rzeczy, ubiera na głowę jasną perukę i udaję, że jest nią –tą znienawidzoną anielicą, uwielbianą i pełną miłości. 

Nie mogę tej lekturze zarzucić, iż jest nieciekawa. Nie mogę też zarzucić, iż wieje z niej nudą. Na niewielkiej ilości stron, autorce udało się zawrzeć wiele treści. Nie jest to jednak książka z wysokiej półki, ot taka, na jedno popołudnie. Momentami ja –czytelnik zaczynam się zastanawiać, co też takiego pani Hart chciała mi przekazać? Właściwie trudno doszukiwać się tu jakiegoś przesłania. Może o to chodzi, żeby czytać „Grzech” jako historię grzesznej Ruth i nic ponad to. Po prostu, być milczącym obserwatorem motywów, dla których ktoś staje się złym człowiekiem. W końcu skąd się bierze to zło, grzech, nienawiść? 

Wszystko, rodzi się powoli, potem rośnie, czasem w porę przestanie wzrastać, czasem rozrasta się tak, że już nie można nic z tym zrobić. I tak powstaje -GRZECH-.

Moja ocena 3-/6

Dane o książce: Josephine Hart, Grzech, Rebis 2006, s.148.

16 komentarzy:

  1. Może być ciekawa... Jak sama zauważyłaś, książka na jedno popołudnie, ale czasami warto po takie sięgnąć. Nie da się przecież cały czas czytać literatury z górnj półki;).
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo tego że ocena ksiązki nie za wysoka, to coś mnie do niej ciągnie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak znajdę jakaś lukę by wcisnąć w nia tą ksiazkę, to z pewnością po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka wydaje się ciekawa i choć posiada mało stron, to myślę, że jak się na nią natknę, to po nią sięgnę. Czasem warto przeczytać książkę z niższej półki, żeby docenić te z wyższej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie o Rosję tutaj idzie, ale coś mnie zachęca do przeczytania. Książka krótka i barwna. Poszperam w mojej bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomimo tego, iż moja ocena nie jest wysoka, to uważam, że książkę można przeczytać. "Grzech" miał premierę w 2006 roku, to raczej powinno się go znaleźć w bibliotece ;) Polecam - czasami warto sięgnąć na niższą półkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam "Zakrzepły dzień" tej samej autorki.
    Jej książki mają dosyć specyficzny klimat.
    "Grzech" oceniam na mocne 4, był wciągający.

    OdpowiedzUsuń
  8. Od razu wędruje do listy Chcę przeczytać. Już pierwszych parę zdań mnie zachęca i to jak.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na razie nie mam czasu na wtrącanie dodatkowych książek do listę, bo się nie wyrobię. Raczej pozycja nieobowiązkowa, więc sobie daruję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałam się jeszcze przypomnieć, gdyż czekam na te obiecane wzmianki o podróżach ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. intrygująca treść, może wciągnąć dorzucam do listy :) jak natrafię na nią w bibliotece to przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaciekawiła mnie ta książka i chociaż nie oceniasz jej zbyt wysoko, to chyba po nią sięgnę :).

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli trafię na nią w bibliotece, to pożyczę. Ciekawa recenzja, intrygujący sposób pisania, zachęciłaś mnie do lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Trudny temat, ale myślę, że książka może być warta przeczytania. NIe czytałam jescze niczego o podobnej tematyce, więc tym bardziej można się zapoznać.

    OdpowiedzUsuń