Teraz skupię się na przybliżeniu treści. Sam opis z okładki obiecuje
książkę z tajemnicą, pełną emocji i trzymającą w napięciu… A znaleźć to
wszystko mamy w historii Beatrice i jej zaginionej siostry Tess. Tragiczny finał
wielogodzinnych poszukiwań przeniesie smutny rezultat, Tess bowiem zostanie
odnaleziona martwa. Policja, znajomi i matka dziewczyny uwierzą w teorię samobójstwa,
tylko Beatrice będzie dążyła do odkrycia prawdy. Ta zaś okaże się być gorsza od
wszelkich podejrzeń…
Beatrice to osoba asekuracyjnie podchodząca do życia,
ułożona perfekcjonistka. Jej młodsza siostra to wolny duch, artystka, niebojąca
się ryzyka, żyjąca dość nietuzinkowo. Tej pierwszej przyjdzie się zmierzyć z
poczuciem winy i żalem po stracie bliskiej osoby. Beatrice wraz z odkrywaniem
prawdy o zmarłej siostrze, odkryje także własne ‘ja’, dotąd głęboko skrywane. I tutaj zaznaczyć trzeba, że towarzyszyć temu będą liczne
wynurzenia –osobiste wyznania, które często zalewają stronnice i właściwie nie
wnoszą niczego nowego do treści. Bohaterka stosuje przy tym liczne metafory,
porównania do postaci literackich, ich zachowań, a przy tym niejednokrotnie się
powtarza, jakby sama gubiła się w swoich zwierzeniach.
Akcja rozkręca się na dobre dopiero pod koniec powieści.
Tutaj już czyta się ją z zapartym tchem, chcąc czym prędzej poznać rozwiązanie
zagadki. Mniej jest miejsca na wspominki, na żale, wylewanie łez, a więcej na
konkrety. I niewątpliwie zakończenie rekompensuje trochę monotonny początek. Nie
jest to do końca tak, że ksiązka nudzi, nie ciekawi… Pomysł na fabułę
ewidentnie był, staranność też, ale brakuje trochę tej przysłowiowej kropki nad
‘i’. Fragmentaryczna, urywana w rozmaitych momentach narracja, czasami
wprowadza zamęt, a jak już wspominałam sentymentalne zwierzenia Beatrice, w
pewnym momencie nieco nużą. Niemniej jednak thriller trzyma w napięciu, ma
nieoczekiwane zwroty akcji, wodzi czytelnika za nos i nie pozwala odkryć
prawdy, przed finiszem. Za to daję duży plus. Także i za emocje, wiele trafnych
spostrzeżeń i ogólnie dobrze zarysowaną treść.
Spotkanie z „Siostrą” mimo małych mankamentów, uważam za
bardzo udane. Był nawet jeden moment, w którym lektura ‘wbiła mnie w krzesło’ i
z niedowierzania oraz zaskoczenie, aż wybałuszyłam oczy. A to znaczy, że zaangażowałam
się w wykreowaną przez Lupton opowieść i niezaprzeczalnie miło mi się ją
czytało. Oby więcej takich debiutów.
Moja ocena: 5-/6
Dane o książce: Rosamund Lupton, Siostra, Świat Książki 2012, s. 320.
- Za książkę dziękuję Wydawnictwu Świat Książki -
Okładka rzeczywiście fantastyczna. Ta książka chodzi również za mną :)
OdpowiedzUsuńJa także wiele słyszałam o tej książce - wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńNapisałaś ciekawą i szczerą recenzję, która mówi mi więcej o książce niż te wszystkie hymny pochwalne. Dodatkowo zwiększyłaś moje chęci na lekturę "Siostry".
od piątku jestem dumną posiadaczką "Potem", i jak tylko przypadnie mi do gustu, pędem lecę po Siostrę :)
OdpowiedzUsuńMimo tych mankamentów z chęcią sięgnę po tę książkę. Myślę, że mi się spodoba:)
OdpowiedzUsuńKolejna recezja, która mnie pogania, żebym szybciej czytała... "Siostra" czeka:-)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę, ale z braku funduszy zapoluję na nią w bibliotece.
OdpowiedzUsuńwielokrotnie już podpisywałam się pod recenzjami tej książki i tym razem napiszę to samo: chcę ją mieć!!! :))
OdpowiedzUsuńJa również chcę ją mieć. A że u mnie od chcieć do mieć droga krótka, więc....
OdpowiedzUsuńnie moje klimaty jak powiedziała by blubery ale się nad nią zastanowie. Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńJak najbardziej jestem na tak. Chociaż trochę się boję tej dawki emocji... Jak Ciebie 'wbiło w krzesło' to ja pewnie z niego spadnę ;)
OdpowiedzUsuńIstnieje taka możliwość 8)
UsuńBardzo chcę się zapoznać z tą książką Luptona, albo z "Potem", żadnej z nich jeszcze nie czytałam, a podobno są dobre :) Szkoda tylko, że akcja rozkręca się dopiero pod koniec...
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja, czas się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńPoluję na tę książkę, opis mnie zainteresował, a z tego co piszesz, to będzie nienajgorsza lektura :)
OdpowiedzUsuńZa mną też chodzą książki tej autorki. Ale obiecałam sobie, że nie będę kupować, i postaram się wytrwać... a potem będzie "hulaj dusza, piekła nie ma"
OdpowiedzUsuńMuszę zdobyć tę książkę *_*
OdpowiedzUsuńOstatnio często napotykam na tę książkę i już ostatnio miałam ją w ręce, a jednak nie kupiłam. Może to był błąd, bo teraz coraz bardziej mnie kusi ;) No cóż, chyba jednak zapoznam się z tą lekturą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczna okładka, a co do książki to nie jestem jeszcze do niej przekonana ;)
OdpowiedzUsuńokładka super przypomina mi też inna serie książek. Ale nie ważne. Zaciekawiła mnie ta ksiązka. Chyba musze przestac wchodizc na blogi bo coraz wiecej ksiazek ciekawych jetszx
OdpowiedzUsuńMimo tych minusów, to jestem w stanie kupić tę książkę, bo recenzja jest bardzo zachęcająca. Skoro mimo wszystko książka jest taka dobra i warta przeczytania, to muszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńA ja mam na nią wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio strasznie mnie ciągnie do tej książki, więc z pewnością musze jakoś sprawić, by wpadła w moje ręce :D
OdpowiedzUsuńKsiążkę już sobie zamówiłam i niedługo będę cieszyć się lekturą! :D
OdpowiedzUsuńOdkąd zobaczyłam "Siostrę" i "Potem" zapragnęłam mieć te książki. Nagle zaczęły napływać recenzje do blogosfery, a mi tylko płonęły policzki z zazdrości. Jestem strasznie zaintrygowana tymi książkami i mam nadzieję, że szybko uda mi się je zdobyć.
OdpowiedzUsuńJak nie czytać :-)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tej książce wiele dobrych słów i zamierzam sięgąć w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńPS. pięknie tu u Ciebie :) będę zaglądać regularnie :)
Właśnie dzisiaj czytałam o tej książce w katalogu Świata Książki i zastanawiałam się nad tym czy jej nie nabyć...może warto... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmonweg.blox.pl
Po twojej recenzji bardzo chcę przeczytaćta książkę;)
OdpowiedzUsuń