Chciałam się z Wami podzielić paroma zdjęciami z mojej wycieczki
do Pragi. Odwiedziłam tę piękną stolicę przed świętami wielkanocnymi. Był to
wyjazd obfitujący w zwiedzanie, kosztowanie przysmaków czeskiej kuchni oraz
iście wiosenny wypoczynek (pogoda dopisała). Naturalnie nie zabrakło i książek!
↑ Antykwariat ten odwiedziłam w drodze na górujący nad miastem
Zamek Praski ( Pražský hrad). Na samym wzgórzu zamkowym miałam też okazję
zobaczyć domek (zlokalizowany na Złotej Uliczce), w którym pod nr. 22 przez jakiś
czas mieszkał Franz Kafka. ↓
Nie jest tajemnicą, że Czesi dużo czytają, a i rynek książki stoi u nich na bardzo wysokim poziomie. Nie mogłam się nadziwić, jakie to piękne wydania mają tam niektóre powieści – twarde oprawy, złocone litery, woluminy z zakładkami – szkoda tylko, że nie zafundowałam sobie żadnego z tych skarbów… Powód był prosty – nie znam czeskiego, więc bym sobie nie poczytała. Ale chociaż mogłam nacieszyć oczy ilością sklepów z książkami, których było naprawdę wiele.
Jako ciekawostkę napiszę Wam jeszcze, że w Czechach takich „miłośników książek” jak my określa się słowem „knihomil”, co oznacza człowieka, który "miluje knihy". W tym momencie pokuszę się o rym: kto knihy (książki) miłuje ten i zakładki chętnie kupuje! Powiedzonko to oczywiście znalazło odzwierciedlenie w praktyce… Skończyło się na trzech pamiątkowych zakładkach, ale byłam bliska zakupienia o wiele większej ilości… ↓
___________________________________________________________________________
Pragę zapamiętam jako miasto o niezwykłym klimacie. Ze
swoimi licznymi zabytkami, urokliwymi kawiarenkami, antykwariatami, wąskimi
uliczkami i alejkami spacerowymi z pewnością jeszcze przez długi czas będzie nawiedzać moje myśli.
AHOJ!
Ależ klimatyczne zdjęcia! Nie będę ukrywać, że troszeczkę ci zazdroszczę tej wycieczki - pięknych zakładek i miejsc, które miałaś okazję odwiedzić. Chętnie bym się z Tobą zamieniła i zamiast piec babki, czy mazurki, skosztowałabym czeskiego piwa :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na tę resztę świąt życzę!
Zazdroszczę!! :) Musiałaś mieć cudowną wycieczkę.
OdpowiedzUsuńA zakładki prześliczne, ahh :)
Mam nadzieję, że święta dobrze przeżyłaś!
Żałuję, że nie mogłam przeciągnąć pobytu w Pradze na czas świąt, ale w kraju też jakoś przeszły 8)
UsuńNawet nie wiesz, jak ci zazdroszczę.;D Też chcę takie cudowne zakładki. Szkoda, że w Polsce tak trudno znaleźć jakieś ciekawe zakładki.;/
OdpowiedzUsuńTy farciarzu mały!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Też bym się chętnie wybrała do Pragi...:)
OdpowiedzUsuńO ja, ale fajnie, też bym chciała pojechać do Pragi!!! *_*
OdpowiedzUsuńAle ci zazdroszczę tego wypadu do Pragi. Zdjęcia świetne, też bym chciała znaleźć się w tym antykwariacie. Ech pomarzyć można. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, Praga to cudowne miasto :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej wycieczki :) Antykwariat po prostu boski.
OdpowiedzUsuńZakładki fajne, wycieczki zazdroszczę, sama bym się z chęcią przespacerowała uliczkami Pragi :)
OdpowiedzUsuńKocham Pragę! To jedna z piękniejszych stolic, które miałam okazję zwiedzić. Byłam tam upalnym latem i mroźną zimą - zawsze jest pięknie. Mogłabym tam jeździć co sezon, ach szkoda, że nikt z bliskich nie podziela mego entuzjazmu...
OdpowiedzUsuńZakładki urocze! Ja znalazłam tylko zwykłą papierową, ale z moim ulubionym widokiem na Most Karola :)
Z wielką chęcią odwiedziłabym Pragę jeszcze nie raz, a już najchętniej latem - chociaż trochę bym się obawiała tłumu turystów... Teraz było w miarę przyjemnie, tłoczno głównie w okolicach jarmarku świątecznego i większych atrakcji.
UsuńA zakładki to był taki mój mały priorytet -jak tylko miałam okazję, to zaglądałam do księgarni i w końcu znalazłam to, czego szukałam 8)
Wiele słyszałam o tym, że Praga to jedna z najpiękniejszych europejskich stolic. Mam nadzieję, że kiedyś się o tym przekonam na własne oczy :))
OdpowiedzUsuń