False memory-Dean Koontz

"Aby dotrzeć tam, dokąd nigdy nie dotrzemy, stać się takimi, jakimi nigdy nie będziemy."

2 lis 2013

* Wilcza księżniczka * Cathryn Constable

*           *                       *               *                        *                             *                        *                    *
         *            *                     *                        *                         *                            *                 *
Dawno, dawno temu… Tak mogłabym zacząć opowieść o pewnej osieroconej i biednej panience o imieniu Sophie. A potem dodałabym, że rzecz się dzieje w zaśnieżonej Rosji w ogromnym i skrywającym niejedną tajemnicę Pałacu Zimowym. Zaś tłem wydarzeń jest gęsty las i czerwone ślepia stada wilków. Zagadka goni zagadkę i nic nie jest do końca jasne. I jak to w bajkach bywa, ten dobry bohater nie raz zostanie skrzywdzony. Ale czy nie jest tak, że dobro zawsze zwycięża…?

Młodziutka uczennica angielskiej szkoły dla dziewcząt po cichu marzy o tym, by jej sny stały się rzeczywistością. I choć marzenia nie zacerują jej znoszonych ubrań, wydarzy się coś, co na zawsze odmieni jej życie. W wyniku ‘niefortunnego’ zbiegu okoliczności Sophie wraz z dwiema przyjaciółkami trafi na wycieczkę do Rosji. Kiedy ich opiekunka wysiądzie z pociągu na pierwszej lepszej stacji, a rozwścieczony konduktor chwilę po tym wyrzuci je za drzwi, do akcji wkroczy księżna Anna Wołkońska i jej towarzysze…

W tym momencie należy przerwać opowieść, gdyż zbyt wiele szczegółów mogłoby zepsuć smak lektury. A jest w czym smakować. Autorka dość zgrabnie napisała tę współczesną baśń okraszoną przygodą i rosyjskimi akcentami. Książka potrafi zaciekawić i wciągnąć w wykreowany świat. Jest lekturą przystępną w odbiorze, może niepowalająca na kolana, ale z pewnością posiadającą swój urok. Jeżeli czytelnik przymknie oko na kilka niuansów, to ta bajkowa narracja może go oczarować. I chyba tak trzeba podejść do tej książki, jak do baśni, w której wiele się może wydarzyć, i nawet jeśli to przewidzieliśmy (odgadliśmy już na wstępie), to i tak przyjmujemy taki obrót spraw… W baśniach już tak bywa, że nawet najbardziej nierealne rzeczy stają się prawdziwe.

Może nie do końca tego się spodziewałam sięgając po „Wilczą księżniczkę”, może czuję mały niedosyt, ale w ogólnym rozrachunku będę wspominać tę lekturę dobrze. Wszak w takich czytelniczych spotkaniach jak to, nie mogło być inaczej. BAJKOWOŚĆ to taki świat, z którego wielu nigdy nie wyrasta. I dobrze im z tym. Takim właśnie osobom dedykuję „Wilczą księżniczkę”.

Moja ocena: 5=/6
Dane o książce: Cathryn Constable, Wilcza księżniczka, Wydawnictwo Bukowy Las, 2013, s. 272.

15 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie. Lubię czytać baśnie, dlatego myślę, że * Wilcza księżniczka * mimo wszystko oczaruje mnie. Mam nadzieję, że wątek miłosny również się pojawi, ponieważ bez tego ani rusz ;-)
    W każdym razie koniecznie chce poznać tę książkę i już zapisuje sobie jej tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątek miłosny jest, ale niewielki, raczej taka historia miłosna w tle, we wspomnieniach - historia od której wszystko się zaczęło...

      Usuń
  2. Nawet nie wiesz jak bardzo zainteresowałaś mnie tą książką! <3

    Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w moim pierwszym autorskim WYZWANIU czytelniczym "Literacka Korona Ziemi" :) Będzie mi bardzo miło, jeżeli Ci się spodoba :) Wyzwanie skierowane jest również do osób nie posiadających blogów.
    Wszystkie informacje znajdziesz na moim blogu w zakładce "Literacka Korona Ziemi" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam tę książkę na żywo i muszę przyznać, że okładka jest wtedy o wiele ładniejsza, trochę jakby błyszczy. Nie będę ukrywać, że z chęcią poznam losy Sophie i wraz z nią udam się w tą rosyjską przygodę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się - okładka na żywo prezentuje się bardzo ładnie 8)

      Usuń
  5. Jak byłam mała uwielbiałam baśnie. Co roku dostawałam na gwiazdkę taką wielką księgę, w którym było strasznie dużo historii. Uwielbiałam się w nich zaczytywać. Wydaję mi się, że ta książka ze względu na moje dzieciństwo może mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubie baśniowe klimaty więc to książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię bajki, lubię baśnie, zimę i rosyjskie akcenty, ale... Wolałabym to wszystko znaleźć w pozycji dla nieco starszego czytelnika, może bardziej poważnej, ambitnej. "Wilcza księżniczka" kwalifikuje się jako literatura dziecięca i młodzieżowa, czyli nie ma co liczyć na mocne uderzenie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna okładka, ciekawe tło dla poprowadzonej historii no i Twoje w miarę pozytywne wrażenia z lektury - przekonałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wydaje mi się, że grudzień byłby najlepszym okresem na lekturę "Wilczej księżniczki". Z chęcią sięgnę, jak śnieg przyprószy okna! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię takie książki. Z chęcią się za nią rozejrzę!

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię baśniowe klimaty, więc tytuł dopisuję - do przeczytania :)
    monweg

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio zauważyłam, że autorzy rzucili się na motyw Rosji. Cóż... kiedy przeczytałam opis książki to bardzo mi się spodobał. Muszę jednak złożyć zażalenie wydawnictwu. Okładka moim zdaniem jest tandetna. Dużo lepiej wyglądałaby okładka z wilkiem gdzieś po boku niż w górnym prawym boku widok jakiejś dziewczyny, i to psuje cały urok. Z chęcią przeczytam książkę, bo uwielbiam baśnie i mitologie. Na pewno obejrzę się za tą lekturą.
    Ściskam, Ola.

    OdpowiedzUsuń
  13. Według mnie okładka zaproponowana przez wydawnictwo jest trafiona w dziesiątkę! Nie rozumiem skąd tyle negatywnych odczuć w związku z nią?

    OdpowiedzUsuń