False memory-Dean Koontz

"Aby dotrzeć tam, dokąd nigdy nie dotrzemy, stać się takimi, jakimi nigdy nie będziemy."

9 kwi 2011

WsZystKo Inne PoCzeKa

 -------------------------->
-Puk, puk! –rozległo się stanowcze dobijanie do drzwi.
-Kto tam?!
-Może masz chęć poznać naszą historię…?
-Nie, dziękuję, nie mam czasu.
-Ale nasza historia jest inna niż wszystkie… Jest ciekawa, nieprzewidywalna, pełna pasji.
Niepewnie otwieram drzwi. W progu ukazuje mi się twarz czterdziestoletniej kobiety, tuż za nią stoi młodszy od niej, nieokrzesany mężczyzna. Na pierwszy rzut oka oboje wyglądają jakby przybyli do mnie z różnych bajek… Ona dojrzała, skromna, miła, on – teraz dopiero zauważam tatuaż i kolczyk, dodatkowo ma poharatane ręce, wygląda dość groźnie, jak recydywista… Staram się niepostrzeżenie zamknąć drzwi. On przytrzymuje je mocno dłońmi.
-Tak łatwo się nas nie pozbędziesz! –mówi z uśmiechem na twarzy.
Z wahaniem cofam się w głąb korytarza i wpuszczam niezapowiedzianych gości do środka.

Mniej więcej tak się prezentuje moja przygoda z powieścią Barbary Ciwoniuk. „Wszystko inne poczeka” to historia uczucia, które dla wielu byłoby niemożliwe. Naprzeciw wszystkim i wszystkiemu. A najbardziej chyba wbrew ustalonym normom społecznym i zdrowemu rozsądkowi.

Książka ma w sobie fragmenty, które czyta się z zapartym tchem, ma i takie, które nieco nudzą, lub wydają się być przedobrzone, ale ogólnie tych lepszych fragmentów jest więcej. Z dużą ciekawością czytałam opisy więziennego życia, tamtejszych zwyczajów i hierarchii. Autorka równie umiejętnie przedstawiła zawiłość sąsiedzkich relacji i sytuację kiedy to jeden mieszkaniec „terroryzuje” swoją obecnością pozostałych. Jest i o skomplikowanych ludzkich relacjach –tych w pracy i w życiu prywatnym, o stereotypach, sympatii do zwierząt i o spontanicznej dobroci. A przede wszystkim o dość odważnej miłości – takiej nie za coś, a pomimo…

„Wszystko inne poczeka” to powieść obyczajowa, z narracją pierwszoosobową, co nadaje jej nuty intymności, a wręcz przekraczania jej granic – momentami czułam się jakbym podglądała głównych bohaterów przez dziurkę od klucza, albo stojąc w rogu pokoju. I choć nie zgadzałam się do końca z tym co robią, jak postępują, to z pełnym zainteresowaniem podglądałam ich dalej. Czasami miałam przedni ubaw, tym bardziej, że nie brakowało momentów, a i cięty język się znalazł i urocze, ciepłe wieczory. Były i zimne powiewy wiatru, święta z sypiącą się choinką i gorączka i… Nie mogę wszystkiego zdradzić, bo co by powiedzieli moi goście? 

-Puk, puk… - następny możesz być TY!
 
Dane o książce: Barbara Ciwoniuk, Wszystko inne poczeka, Wydawnictwo Telbit 2006, s. 272. // Za książkę dziękuję Wydawnictwu TELBIT //

21 komentarzy:

  1. Uwielbiam twoje recenzje, a tą książkę z miłą chęcią przygarnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedronka - muszę przyznać, że rozpieszczasz mnie słownie ;) Dzięki za komplement :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Również z przyjemnością zajrzę do tej książki:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Podpisuję się pod komentarzem Biedronki! Twoje recenzje są niezwykle ciekawe no i zabawne. Ostatnio nawet, muszę Ci się przyznać, odwiedzam Cię po kilka razy dziennie, żeby sprawdzić czy nie dodałaś czegoś nowego! A książkę koniecznie przeczytam, nawet kiedyś już o niej czytałam i myślę, że przypadnie mi do gustu ;) Pozdrawiam Cię ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. Tym razem nawiedzam Cię z filiżanką herbaty w dłoni, albo raczej na stole :) Twoją recenzję traktuję jako późny podwieczorek, jest przepyszna :D Będę wyczekiwać pukania do drzwi! Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawa recenzja :) poszukam w bibliotece. pozwolisz że poobserwuję cię na Lubimy Czytać ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ala -ja z niecierpliwością czekam na Twoją kolejną recenzję ;), a tymczasem, dziękuję Ci za tyle miłych słów, oj chyba się dzisiaj zarumienię 8)

    Galimatias -mnie też by się przydał kubek gorącej herbaty, zwłaszcza, że u mnie dzisiaj zimno i pochmurno i zmęczona jestem i... i... i... -ale marudzę :)

    Sempeanka -nie widzę przeszkód, a wręcz zachęcam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podpisuję się pod komentarzami powyżej - recenzja naprawdę ciekawa, a z książką chętnie bliżej się zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko inne poczeka (porządki, świąteczne przygotowania, praca itd.), a ja zabiorę się za lekturę tej powieści :D Ty to potrafisz człowieka skusić :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się naprawdę intrygująco... Nie wiem tylko, czy znajdę czas by po nią sięgnąć. Recenzja naprawdę ciekawa !

    OdpowiedzUsuń
  12. Tytuł brzmi bardzo oryginalnie i zachęcająco :) Od razu przykuwa uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chociaż podglądanie przez dziurkę od klucza jest niegrzeczne, chętnie dołączę i poobserwuję sobie bohaterów razem z Tobą :)
    /Piszesz naprawdę świetnie i zawsze z wielką przyjemnością do Ciebie zaglądam /

    OdpowiedzUsuń
  14. Ty to masz pomysły na recenzje ;)
    Tylko kusisz ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajna recenzja. Książkę na pewno przeczytam jak tylko ją gdzieś znajdę.
    Dodaję do obserwowanych .

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niezły wstęp, pomysłowy i wciągający. Co do samej książki to raczej nie dla mnie, chociaż, nie zarzekam się, że nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  17. ------->
    Cieszę się, że recenzja przypadła wam do gustu. Dzięki za te wszystkie miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ależ fajnie to napisałaś :)
    puk puk.... lecę otworzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Warto poświęcić trochę czasu Tokarczuk, a w tej książce jest tyle historii, że na pewno jakaś Ci się spodoba. Ja zaczynałam od "Biegunów" i w żadnym stopniu się nie zniechęciłam, więc myślę, że jest dobra na początek ;D pozdrawiam Cię bardzo ciepło i czekam na kolejne recenzje

    OdpowiedzUsuń
  20. nim przeczytałam opinię to okładka książki od razu zwróciła moją uwagę. jakoś ta jesienna tonacja barw zawsze mnie przyciągnie :)

    co do wrażeń z lektury to czuje się podwójnie oczarowana. ich formą prezentacji, jak i treścią. kiedy zapuka, z pewnością otworze :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakie Ty piszesz świetne recenzje - wstęp do tej tak mi się podobał :D

    OdpowiedzUsuń